Polsko – Niemiecka Wymiana Młodzieży wystartowała!
Jeszcze na poważnie nie zaczęliśmy wdrażać się w nasze szkolne obowiązki a ucząca się języka niemieckiego młodzież z klasy drugiej i trzeciej naszego Gimnazjum nr 1 w Łaskarzewie wyjechała wraz z panią Ewą Rykaczewską w okolice mazurskiego Mrągowa. Całe przedsięwzięcie odbyło się w ramach projektu Polsko – Niemiecka Wymiana Młodzieży.
Spotkanie dwustronne młodzieży polsko – niemieckiej trwało tydzień, od 16 do 23 września 2017 r. i promowało integrację młodych ludzi z obydwu krajów oraz pokazywało, że warto uczyć się języka niemieckiego.
Miejsce, w którym spotkała się młodzież nosiło nazwę Międzynarodowe Centrum Spotkań Młodzieży Camp Rodowo i znajdowało się w przepięknej mazurskiej okolicy. Niesamowite było przede wszystkim tempo integracji obydwu grup. Już po pierwszym dniu czuli się tak, jakby znali się od zawsze. To fascynujące, jak otwarci na nowe znajomości i kontakty są nasi uczniowie. Pani Ewa Rykaczewska, dzięki której to świetne spotkanie się odbyło, była pod głębokim wrażeniem postawy naszej młodzieży. Tak, tak, możemy wszyscy być z nich dumni. Bo wcale nie jest łatwo porozumieć się w mieszanej, polsko – niemieckiej grupie, która to grupa ma w dodatku wykonywać jakieś skomplikowane zadania. Dogadali się? Oczywiście! Znajomość języków (nie tylko niemieckiego), mowa ciała, kartka i długopis – ba, nawet pismo obrazkowe było w użyciu. Najlepszym dowodem na potwierdzenie sukcesu są – utrzymujące się do chwili obecnej – przyjaźnie i kontakty.
W ramach integracji polsko – niemieckiej młodzież wykonywała wspólne prace i zadania oraz świetnie się bawiła. W programie były m.in. takie atrakcje jak: nocne wyjście do lasu, spływ kajakowy, nauka chodzenia po linie bez pomocy i w uprzęży oraz wyjazd do Olsztyna, gdzie po zwiedzaniu zamku odbyła się gra miejska.
We wtorek młodzież niemiecka zorganizowała dla polskich kolegów wieczór niemiecki a w czwartek nasi gimnazjaliści przygotowali wieczór polski. Podczas obydwu spotkań młodzi ludzie prezentowali typowe dla swoich krajów gry, zabawy i łamańce językowe w stylu w czasie suszy szosa sucha. Codziennie odbywały się również animacje językowe, podczas których poznawano najważniejsze zwroty w obydwu językach.
Ostatniego dnia przed wyjazdem, czyli w piątek, odbyła się przy ognisku ewaluacja spotkania. I mimo tego, że przez cały pobyt pogoda była w kratkę, było zimno i padało, to w sercach i umysłach młodzieży panował istny maj. Nie było nikogo, kto miałby powody do narzekań. Pani Ewa zapowiedziała, że za rok – również we wrześniu – młodzi ludzie pojadą z rewizytą do swoich niemieckich kolegów.
Nasza młodzież naprawdę wiele skorzystała z tego wyjazdu. Ale chyba jeszcze więcej dała od siebie. Mając wokół siebie takie dzieci, człowiek naprawdę wierzy w to, co robi. Takich między innymi słów użyła pani Rykaczewska, kiedy po powrocie dzieliła się swoimi wrażeniami.
Gratulujemy młodzieży i organizatorom bo dokonali czegoś naprawdę wielkiego.
Opracowanie: EJ